Listy do pana Antoniego
Turcja - rzeka Dalyanu i plaża Iztuzu (Plaża Żółwi)
W tureckich simitach, panie Antoni, zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Nie można przecież przejść obojętnie obok tych świeżutkich, chrupiących, posypanych sezamem obwarzanków. Najbardziej smakują jeszcze ciepłe, kupowane od ulicznego sprzedawcy i popijane świeżo parzoną kawą.
Kliknij => rzeka Dalyanu lub na obrazek