Rozmowy ważki z motylem o sprawach ważnych i błahych
Publikowane są w odcinkach; w kwietniu 2016 jest już jedenaście rozmów.

Motto

Szczęście jest jak motyl; kiedy usiłujesz je złapać, zawsze wymyka ci się z rąk. Ale jeśli cichutko usiądziesz, to może samo do ciebie przyleci.
             Nathaniel Hawthorne

Powyżej zagajnik. Przed nim bije źródełko. Woda wyżłobiła tam spory dołek w ziemi. Dalej płynie rowkiem w dół doliny. Gdy poleje rozlewa się szeroko na łąkę. Pomiędzy kłosówkę, rajgras wyniosły, turzycę, przytulię, sierpik, czarcikęs, kozibród, knieć, wyczyniec, kosaciec, dzwonek, pełnik, złocień, sierpik, koniczynę, łubin, groszek, janowiec i wykę. Wśród tych roślin przemykają drobne gryzonie i ssaki, ptaki, gady i płazy, lądowe skorupiaki, mrówki, brzęczące owady, pająki, chrząszcze, pluskwiaki, nicienie i dżdżownice, grabarze i ścierwice oraz drapieżne biegacze. Tam ważka w wolnym czasie spotyka motyla.

Rozmowa I

- Chciałam o miłości z tobą porozmawiać.

- Słucham cię ważko.

- To nie myślenie tylko o sobie, ale też o drugim. To nie kłamanie. Współpraca. Rozmawianie. Mówienie „masz rację kochanie”. Wspieranie się, pomaganie sobie. Nieograniczanie rozwoju i wolności. Dzielenie się ze sobą… motylu, milczysz.

- Miłość to skakanie z kwiatka na kwiatek.

- Mówimy o czym innym motylu.

- Ależ nie ważeczko! O tym samym mówimy. O miłości.


Rozmowa II

- Motylu, jakbyś sobie poradził z zazdrością, gdyby cię twoja miłość zdradziła?

- Najpierw wywaliłbym ją z domu. Niech sobie wraca do mamusi. Jakbym ochłonął, to może dałbym jej jeszcze szansę. Bo skoro była razem ze mną to czymś sobie na to zasłużyłem… zasłużyła. Pod twardymi warunkami, oczywiście.

Rozmowę ważki z motylem zakłóciła przelatująca muchówka krótkoczułka. Przyhamowała nieco w locie i rzuciła mimochodem.

- Pofruwałbyś motylu koło młodej wyki wieczorem. Będę się tam taplać w słodkiej wodzie.

Motyl nie zdążył odpowiedzieć. Ważka z szybkością błyskawicy połknęła muchówkę.

- Co ty zrobiłaś ważyco!!!

- Załatwiłam małpę. Co się będzie do ciebie przycynkalać.


Rozmowa III

- Czemu się ze mną kłócisz motylu.
- Ja się nie kłócę. To ty się kłócisz.
- Ja się kłócę! Ja się nie kłócę. To ty się ze mną cały czas kłócisz.
- Ja się z Tobą nie kłócę. Tylko ty mnie prowokujesz.
- Ja prowokuję… i ty mówisz, że się nie kłócisz.
- No przecież się nie kłócę, tylko ty…
- Ja! Ja się kłócę, a ty się nie kłócisz! Tak?
- No tak, ja się nie kłócę tylko ty…
- Przecież cały czas się ze mną kłócisz… i jeszcze bezczelnie mówisz, że się nie kłócisz!
- Nie jestem bezczelny i się nie kłócę!
- To przestań! Przestań się kłócić!
- Wiesz co! Sama się kłóć. Ja idę łyknąć nektaru z kwiatków.


Rozmowa IV

- Zostań ze mną przez chwilę motylu.

- Przecież jestem ważko.

- Nie opuszczaj mnie.

- No jestem. Nigdzie się teraz nie wybieram.

- Potrzebuję, przez chwilę, żeby ktoś był ze mną.

- Jestem cały czas.

- Nic nie musisz robić. Nic nie musisz mówić. Bądź tylko przez chwilę przy mnie.

- Nie ruszam się wcale.

- Nie odchodź.

- Nigdzie się nie wybieram w tej chwili.

- Jeszcze tylko dotknij mnie. Tak bardzo brakuje mi fizycznej bliskości.

- Dobrze. Potrzymam cię za rękę.

 

Rozmowa V

- Masz jakiś sposób na kobiety, Motylu?

- Niezawodny.

- To zdradź, jak się zdobywa kobietę?

- Łatwo.

- Czy wyduszę z ciebie jakąś konkretną odpowiedź?

- No wiesz. Trzeba ją nakarmić. To warunek wstępny. Z głodną kobietą lepiej nie zaczynać. Nic się nie udaje. Dobrze jest dodać jeszcze lampkę wina. Góra dwie. Nie więcej. Pijana kobieta jest bezużyteczna.

- Facet też.

- Gdy się naje zacznie dużo mówić. Wtedy trzeba ją słuchać uważnie. Nie przerywać jej. Od czasu do czasu wtrącić jakiś komplement. Dobrze żeby był oryginalny. Jeżeli mówisz banały, to niepotrzebnie wzbudzasz jej czujność. A chodzi o to, żeby straciła poczucie czasu, miejsca i akcji. To jest klucz do sukcesu. Musi nabrać przekonania, że jest wyjątkowa. I że pępowina łącząca z rzeczywistością została odcięta.


Rozmowa VI

- Motylu, biedronka jest w ciąży.

- Nie!

- Tak.

- Nic mi o tym nie wiadomo.

- A ja byłam pewna, że wiesz.

- No co ty! Ja! Skąd?

- A kto inny…

- Ja nie mam z tym nic wspólnego.

- Wszyscy twierdzą, że to twoja sprawka… biedronka też.

- Powiedz mi tylko, czy to ta ciemnoczerwona, czy ta blada?

- Blada zbereźniku !   Przecież to jeszcze dziecko.

- Acha... wiesz co, muszę już lecieć... pa !

 

Rozmowa VII
- Motylu, jestem za gruba ?
- …
- To było pytanie.
- Co? Gdzie? Jakie?
- Czy jestem za gruba ?
- Co to za pytanie ważko.
- Proste pytanie. Nie ignoruj mnie.
- Ale nie ma prostej odpowiedzi.
- To dawaj skomplikowaną. Potrzebuję odpowiedzi. Wszystko jedno, prostej czy zawiłej.
- To rozważmy hipotetycznie dwie odpowiedzi.
- Jaka jest pierwsza?
- Hipotetycznie, nie jesteś za gruba.
- Czyli co? Że jestem za gruba?
- No… nie.
- A druga?
- Że hipotetycznie, jesteś gruba.
- Wiesz co motylu. Tak hipotetycznie, na wszelki wypadek, zasadzę ci szpica w zadek


Rozmowa VIII

- Motylu, mam chandrę.
- A co to jest chandra? Czy to mają hadry?
- Jak cię rąbnę w czułki, to ci kolory na skrzydełkach wyblakną! To ogromne, beznadziejne przygnębienie. Jestem taka niedowartościowana, samotna i nikt mnie nie lubi...
- Ważko, a czy żuk gnojak ma chandrę? On pół dnia grzebie w odchodach zwierząt roślinożernych.

- Co ty pleciesz motylu! Jakieś Hadry! Gnojak! Odchody! A ja się tak podle czuję…
- Chciałem cię tylko pocieszyć ważeczko.
- W taki sposób, motylu?!
- Ważko, tylko nam się wydaje, że mamy najgorzej. Chodź zrobię ci dobrą kawę z rumem bacardi i twoja chandra wyparuje

 

Rozmowa IX
- Motylu, kręci mi się w głowie.
- Znowu!?
- No, cooo?
- Powiedz mi ważko, który to raz jesteś zakochana? Setny?!
- Policzyłeś mi, tak! Ja nie liczę i nigdy nie wiem, co mam wtedy robić. Poradź coś.
- Oczywiście, moja droga. Nigdy go nie krytykuj i dużo się do niego uśmiechaj. Zadbaj o wygląd. Każdy samiec jest wzrokowcem. Trzeba pokazać co nieco, ale też zostawić coś w domyśle.
- Gdzie?
- Jeżeli chcesz, żeby o tobie myślał, to musisz sprytnie zakryć, to o czym ma myśleć.
- Żeby odkrył musi mieć zakryte???
- Jeżeli ma coś podane na talerzu, to będzie grymasił – przecież to oczywiste. I pamiętaj, że faceci są wymienni. Zawsze możesz zamienić jednego na innego. Możesz też zamienić się z koleżanką, wypożyczyć albo koleżance zakosić.

 

Rozmowa X
- Czy ta nowa jest ładna?
- Bardzo ładna. Jak każda nowa.
- Zakochałeś się w niej.
- Nie. Wystarczy mi seks.
- Tylko seks?! Żadnych uczuć?!
- Uczucia nie są ważne. Liczy się dobry seks.
- Seks bez uczuć?!
- Tak! Seks w czystej postaci.
- Gdy nie ma uczuć, to seks jest słaby.
- To mit. Uczucia niepotrzebnie mogą skomplikować sprawę a nawet całkiem popsuć.
- Tylko dzięki uczuciom seksualna gimnastyka staje się przyjemnością.
- Seks to seks. Jest albo dobry albo słaby. Jak jest bardzo dobry, to mogą pojawić się uczucia i wtedy są na swoim miejscu.
- Uczucia są na początku.
- Uczucia przychodzą potem.

 

Rozmowa XI

 - Marzenia dalece odbiegają od rzeczywistości, motylu.
- Czasem marzenia pokrywają się z rzeczywistością, ważko.
- Żartujesz! Nigdy nie są przystosowane do rzeczywistości.
- Gdy są dobrze dopasowane, to ściśle przylegają do rzeczywistości.
- Marzenia i rzeczywistość nie dopasowują się, to są inne światy.
- Najlepsze są te całkowicie urzeczywistnione marzenia.
- A ja czuję nieustający niedosyt.
- A wiesz, o czym ja teraz marzę?
- Noo…, o czym?
- Marzę o przepysznym nektarze. Dobrze wiem gdzie taki jest i jak tylko będę chciał, to tam polecę i nic mnie nie powstrzyma przed zamoczeniem dzioba. Chyba, że ty marzysz o seksie, to nektar może poczekać.
- Marzę o miłości…
- A tak… zapomniałem… dalece odbiega od rzeczywistości…

 

Rozmowa XII

- Motylu, ile prawdy jest w słowie kocham.

- Cała prawda.

- Przecież kłamiesz, gdy mówisz kocham.

- Nigdy nie kłamię. Zawsze mówię prawdę.

- Twoje kocham jest nieprawdziwe, bo jest tylko na chwilkę.

- Moje kocham jest teraz całkowicie prawdziwe.

- Prawdziwe kocham jest na zawsze.

- Kocham jest zawsze prawdziwe, wszystko jedno na jak długo.

- Kocham na krótko nie liczy się wcale.

- Wcale! Może nie potrzebujesz miłości od innych, tylko czasu?! Byłem przekonany, że dla ciebie najważniejsze jest kocham a okazuje się, że to czas jest ważniejszy i porzucisz kocham tylko, dlatego że nie jest wystarczająco długie.

 

Joomla Template - by Joomlage.com