Recenzje filmowe
"O północy w Paryżu" -film Woody Allena.Paryż w słońcu i w strugach deszczu.Paryż pocztówkowy i nostalgiczny.
Młody,niespełniony,cierpiący na niemoc twórczą pisarz przyjeżdża do Paryża ze swoją narzeczoną.On ma nadzieje na przypływ weny i inspirację,ona na shopping i rozrywki.Wobec rozminięcia się oczekiwań,spędzają czas osobno.Ona poddaje się wątpliwemu urokowi spotkanego znajomego,nadętego bufona,który wszystko wie najlepiej.
M.inn. podważa wiedzę przewodniczki muzealnej /w tej epizodycznej roli Carla Bruni, żona byłego prezydenta Francji/. Spędza z nim większość czasu.On włóczy się uliczkami i zaułkami.I pewnej nocy,kiedy zmęczony przysiada gdzieś na schodkach,obok zatrzymuje się taksówka retro,pada zaproszenie i tak znajduje się w latach 20 tych XX wieku w środku paryskiej bohemy.
Spotyka m.inn. Hemingwaya,Picassa,Scotta Fitzgeralda, Salwatore Dali,Gertrudę Stein.Teraz codziennie wymyka się z hotelu i spotyka ze swoimi nowymi znajomymi w knajpkach i kabaretach.Prowadzi dysputy z Hemingwayem,a Gertruda Stein pomaga mu w korekcie powieści.Wchodzi w zażyłość z muzą malarzy Adrienne. Delektuje się tym wszystkim,co go spotyka.
Jest magicznie i wyjątkowo. "O północy w Paryżu" jest nostalgiczną baśnią o czasach minionych,ludziach,niepowtarzalnym klimacie miejsc i tamtych lat,z dala od szarości...Też bym chciała na chwilę...
Największe badziewie wszechczasów!!!
"Moda na sukces" -opera mydlana produkcji amerykańskiej,obecna w I programie TVP od wielu lat.
Program I TVP uzurpuje sobie prawo do misyjności, więc powinien odszczekać swoją misyjność w obliczu faktu,że serial ten to kwintesencja kiczu.Nagromadzenie nieprawdopodobieństw mogłoby aspirować do księgi Guinessa. Głupot rozmaitych także samo.
Budżet serialu chyba powściągliwy,bo obsada nieliczna,za to aktorzy muszą się sprężać,żeby obskoczyć wszelkie możliwe relacje międzyludzkie,także męsko-damskie,gdzie każdy z każdym wobec tego niejako z konieczności.Zdarzają się także kilkakrotne szczęśliwe powroty z zaświatów,a nie jest to s.f.Wraca po prostu on,lub ona z zaświatów całkiem rzeźko i zdrowo.dając asumpt do kolejnych intrygujących komplikacji. Piękne wnętrza,obowiązujące od rana do wieczora stroje wieczorowe i makijaże całodobowe,dopełniają całości.
TVP zaś przejęta swoją misyjnością, z troski o odbiorcę,serwuje każdy odcinek 2 x dziennie; o 14.30,powtarzając każdy odcinek następnego dnia o 10.30.Zakłada więc tego samego odbiorcę.Ciekawe dlaczego...