Krótko o bezradności

Jestem bezradna.
Np. - Wobec chamstwa. Ma moc.
- Wobec kitu w ilościach przemysłowych. Ma moc.
- Wobec bizantyjskiego rozpasania tych, co skromność, pokorę i ciężką pracę mają za dewizę. Ma to moc.
- Wobec podwójnych standardów w życiu politycznym zwłaszcza. Mają moc.
- Wobec nietolerancji wszystkiego co inne. Ma moc.
- Wobec własnej niekumatości w niektórych kwestiach. Tu wyjątkowo akurat mogę chociaż próbować się wymiksować częściowo.

Jakoś sobie z wzmiankowaną bezradnością radzę.

Przeraża mnie natomiast wizja bezradności fizycznej, wynikającej w sposób nieunikniony z popadania w coraz późniejszą dojrzałość i dolegliwości towarzyszące , i niemożność niczego, oprócz przewracania oczami, zanim się nie zamkną ostatecznie.....Cóż za perspektywa................ Amen.

Barbara Waksmańska

Joomla Template - by Joomlage.com