Oto dwa filmy, które zrobiły ostatnio wrażenie na Basi Waksmańskiej
"Ziarno prawdy"
Zobaczcie koniecznie Roberta Więckiewicza, jak zakłada nogę na nogę (na wzór Sharon Stone w "Nagim instynkcie").
Żarcik Więckiewicza, czy reżysera Lankosza?
Robert Więckiewicz w tym filmie to prokurator z Warszawy, kawał chama, dociekający prawdy o morderstwach w Sandomierzu aranżowanych na mordy rytualne /zastosowanie noża do rytualnego uboju zwierząt, spuszczanie krwi z ofiar, beczka nabita od wewnątrz ostrymi narzędziami, jako narzędzie mordu/. Sugestywne tło obyczajowe.
Sandomierz filmowany w półmroku i we mgle, z mrocznymi zaułkami, podziemiami i cmentarzem żydowskim. Ekspozycja obrazu / obecnie zasłoniętego/ z katedry, przedstawiającego rzezie rytualne. Atmosfera grozy. Ogląda się. Także pobrużdżonego dokumentnie Jerzego Jerzego Trelę, w roli inspektora.
Film "Carte blanche" oparty jest na autentycznej historii nauczyciela historii właśnie, z lubelskiego liceum, tracącego wzrok w związku z genetycznie uwarunkowaną retinopatią barwnikową, ale dającego radę pomimo i wbrew wszystkim i wszystkiemu.
W nauczyciela wcielił się nadzwyczaj przekonująco Andrzej Chyra /drażnił mnie dotychczas jakoś, teraz przestał/.
Po usłyszeniu diagnozy - wyroku próbował popełnić samobójstwo, bezskutecznie oczywiście , bo kto wiesza się na kablu
zawieszonym w miejsce lampy na suficie? Potem bierze się w garść, bo życie ma dla niego sens wyłącznie wtedy, gdy może się realizować jako nauczyciel. Jest lubiany przez uczniów. Lubi ich i swoja pracę. Stosuje niekonwencjonalne
metody nauczania i różne zabiegi logistyczne czasem "prestidigitatorskie" omalże /liczy kroki na korytarzu, posiłkuje się asystentem d/s dziennika lekcyjnego, tablicy itd/. Nikt się nie orientuje /do czasu oczywiście/. Pole widzenia kurczy mu się z dnia na dzień. Widzi już tylko zarys kształtów. Doprowadza klasę do matury.... A oczy ma błękitne /Chyra oczywiście/ jak niebo w dniu pierwszej Komunii świętej /lubię tego Chyrę/.... Film nastraja optymistycznie i pozwala wierzyć, że nauczyciel z pasją i autentycznym zaangażowaniem, to nie jakiś relikt przeszłości i jakiś unikat i ma szansę przebić się w rzeszy rzemieślników, niejednokrotnie cierpiętników....
- poleca Barbara Waksmańska