Wymarzone, niespełnione wakacje
Jeszcze niespełnione wakacje chciałabym spędzić na Islandii. Kąpać się w gorących źródłach, zobaczyć dziką przyrodę, puste tereny i dziwny krajobraz.
Marzę, żeby odwiedzić Japonię. Zwiedzać stare Kioto, tamtejsze piękne ogrody i oczywiście Złoty Pawilon.
Również niespełnione wakacje to pobyt w Nowym Jorku, na Manhattanie. Chciałabym zobaczyć uliczki znane z filmów Woody'ego Allena, czy innych amerykańskich seriali. Wypić kubek amerykańskiej kawy na Times Square.
Marzę też, żeby pojechać nad Bajkał. Są to tereny oddalone od cywilizacji. Tam woda jest przezroczysta nawet do 40 metrów. Chciałabym w niej pływać. Spędzić na jeziorem jakiś czas, mieszkać w drewnianej chacie pomalowanej na niebiesko z zielonymi okiennicami. Spotykać w lesie, w tajdze: sarny, jelenie, dziki, niedźwiedzie, wiewiórki, sobole, rosomaki, lisy, renifery, łosie, rysie, łasice, piżmaki, zające, a białe foki w jeziorze.
Ale najbardziej zależy mi, żeby poznać osobiście każdego z 340 syberyjskich tygrysów. Pogłaskać je i przytulić.