Bożena Wydziałkiewicz
Zachód słońca
Gdy Stwórca ziemię naszą stworzył
lub wielki wybuch w nią życie tchnął,
pięknem przyrody nas otoczył
i zachwyceni żyjemy wciąż.
A Ona
Szemrze, grzmi, pieni się, kipi.
Żółta, szara, pomarańczowa.
Pachnie, iskrzy się, jarzy, skrzypi.
Twarda, sypka ,ciepła, lodowa.
A My
Karczujemy, wycinamy,
wypalamy, zadymiamy,
zaśmiecamy, zatruwamy
i umiaru w tym nie mamy.
Czy Stwórca powtórzy boski ruch
i stworzy nam drugą od nowa
lub czarna dziura wchłonie brud
i będzie znów jak dawniej zdrowa?
Hej! Ludzie do roboty się brać
i posprzątać po sobie śmieci.
Nie jutro, natychmiast, kurwa mać*
nim złachana przez nas się rozleci.
* Partykuła wzmacniająca