Magiczny Kraków

Mieszkałam w Rzeszowie 19 lat. I nie było to miasto magiczne. W ostatnich latach zmienia sie i pięknieje. Ale Kraków był niczym Paryż.
W klasie maturalnej juz było wiadomo gdzie kto idzie na studia więc czułam, że mi niektórzy zazdroszczą. Wybrałam Akademię Sztuk Pięknych jako jedyna w klasie i to też było czymś nadzwyczajnym.
Wycieczka szkolna do teatru Słowackiego była przeżyciem artystycznym i magicznym. Loże, aksamitne czerwone fotele, kurtyna Siemiradzkiego, czułam, ze przeniosłam się w XIX wiek.

Z Maszyny Czasu wysiadła kobieta, teraz dopiero wiem, ze to była Ania Okrzesik! Wtedy nie wiedziałam, ze tak podróżuje.
Przeniesienie się do Krakowa było sukcesem życiowym. Poznawanie go było fascynujące. Ci co sie urodzili tutaj takich emocji nie mieli.
Spotkania pomaturalne, 30 lecie matury, byly bardzo miłe, koledzy traktowali mnie jak gwiazdę. Aniu, ty mieszkasz w Krakowie?
Najlepsza kawa jest w Jamie Michalika.
Przyklejałam tam malowidło do ściany, odspoiło sie z powodu zalania.
Robiłam zastrzyki z kleju akrylowego i prasowałam gorącym żelazkiem.
Codzienne byłam częstowana filiżanką znakomitej kawy na dzień dobry.

Joomla Template - by Joomlage.com