Milczenie albo rozmowa z sobą
(Chorych nawiedzać…)

     Znów jesteś… Zjawiasz się jak duch. Milczący. Z twarzą nie wyrażającą żadnych uczuć, ze skinieniem głowy gdzieś w stronę niewidocznego. Jeszcze znak krzyża i sadowisz się obok na niewygodnym stołku na metalowych nogach.
Dobrze że oczy mam przymknięte, to pomyślisz że śpię i nie będziesz zakłócał ciszy. A ja w milczeniu porozmawiam sobie ze sobą, powspominam… Tak wiele jest już za mną i nie dla mnie. Tak… Życie człowieka to wędrówka. Spotkania, rozstania, ucieczki, powroty… Emocje słabsze lub mocniejsze, albo ich brak. Bo przecież każdy z nas jest inny. Że to oczywiste? W gruncie rzeczy wszystko może być oczywiste, o ile człowiek nie zaczyna zbytnio mędrkować. Zerknąłeś na mnie z pobłażaniem! Wyglądasz mi na takiego, co chciałby się wykazać! Czym?! Mądrością? Doświadczeniem? A cóż ty wiesz o życiu?! Mógłbyś być moim wnukiem, może nawet pra-…
O czym to ja…?


No tak, siedzisz tu cierpliwie. To dobrze. Przecież nie masz powodu, żeby się spieszyć. Przeliczasz paciorki różańca – to u ciebie odruch, machinalne przesuwanie? Myślisz o czymś? O swoim dzieciństwie, czy o przyszłości? O Bogu, czy ludziach? Czy jesteś szczęśliwy? Chciałbyś wrócić do chłopięcych zabaw? A do lat młodzieńczych? Sięgasz myślami do czasów szkolnych, pierwszych uniesień, porażek, buntów, miłostek, rozterek? Jesteś pewien że słuszna była ta decyzja, żeby uciec od wszystkiego co cię otacza, zamknąć się z braćmi, którzy braćmi są tylko z nazwy, chociaż twierdzą, że wszyscy ludzie są braćmi… hi, hi hi, jedną wielką rodziną... A przecież już starożytni mówili że „homo homini lupus est”. Więc jak to jest??? Z tymi braćmi, z jedną wielką rodziną? Wypierasz prawdę?
Oj, chyba jednak zdrzemnę się trochę, już dość tego wspólnego milczenia… Ciekawi mnie tylko czy choć przez moment milczeliśmy o tym samym? Zaczynasz się wiercić, już pora na ciebie, pójdziesz do innego łóżka „chorych nawiedzać…”. Starzy samotni ludzie, u kresu drogi, czasem otwierają się do niemych słuchaczy. Może ci się uda, może czegoś się dowiesz, może znajdziesz temat do przemyśleń? A może nie i trafisz na mur milczenia jak u mnie?
Idź sobie już.

Ewa Zdziejowska
maj 2022

Joomla Template - by Joomlage.com