Recenzja z filmu "Ida"

ida film


Parę zdań o filmie IDA
Czy to czarno biały świat?

Myślę, że to krajobraz po wojnie. Ziemia spalona, pusta i szara.

To na niej toczy się historia na miarę greckiej tragedii - może z „Antygony". Dla mnie sens tej opowieści, to podjęta przez te dwie kobiety próba przywrócenie na zbezczeszczonej ziemi, prostych ludzkich praw. Zachowania pamięci o zmarłych i ich pogrzebania, a także ocalenia swojej tożsamości. Tak układa się w mojej głowie ta historia. Tylko zakończenie inne niż w Antygonie. Żadna z nich nie jest w stanie udźwignąć swojego losu. Jedna wybiera śmierć,

a druga ucieka przed światem.
                                                Anna Marek

       

„Ida" to kolejny rozliczeniowy film, z tak modnego ostatnimi czasy nurtu. Odnoszę nieodparte wrażenie, że albo nasi scenarzyści i reżyserzy znajdują perwersyjną przyjemność w dłubaniu palcem w otwartej ranie historii, albo polsko–żydowski problem od dawna pęczniał pod skórą społeczeństwa i teraz ten pęknięty wrzód (czy wyrzut) sumienia rozlał się na całego.
Czarno-biały film Pawła Pawlikowskiego dzieje się w latach 60 tych. Anna (Agata Trzebuchowska), przed złożeniem ślubów zakonnych, odbywa razem ze swoją ciotką (znakomita Agata Kulesza!) jedyną chyba w swoim życiu podróż, podróż do świata.
Świata, którego nigdy nie widziała zza murów zakonu. Paradoksalnie, będąc właściwie swoimi przeciwieństwami, odnajdują w sobie cechy, którymi znakomicie się uzupełniają. Nic ich nie łączy, poza wspólnym celem odkrycia okrutnej i zakłamanej historii rodzinnej. Ta historia sprawia, że przez cały film widzimy jakie zmiany zachodzą w nich samych i jakie są tym faktem zadziwione (?)
Ta czerń i biel, oprócz wymiaru czysto estetycznego, niestety daje również poczucie, iż temat (problem?) został niebywale uproszczony i sprowadzony, jak to często w polskich filmach bywa, do festiwalu symboli.
Czyżby widz polski rzeczywiście potrzebował aż takiej łopatologii?
                                              Anna Okrzesik

      m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m
m



       
Film "Ida" zebrał dużo dobrych ocen i nominacji do kolejnych nagród. Poszłam więc, żeby mieć własne zdanie. Tak, mistrzostwo i perfekcja w wykreowaniu rzeczywistości lat 60 tych. Pamiętam tamte przeboje, tamten styl i atmosferę Polski czasów PRL.
Magia kina. Historia rozwijała się spokojnie, aż nagle i niespodziewanie

wydarzyło się coś takiego, że nie zapomnę tego filmu.

                Anna Pawlus

 

 

 

 

 

Joomla Template - by Joomlage.com