Ania Marek poleca:
ROMA
Reż. Alfonso Cuaron

Recenzenci zaczynają od pierwszego kadru.
Od wody spływającej po płytkach niewielkiego patio. Młodej indiańskiej dziewczyny trzymającej w rękach szlauch. Szybującego w górze samolotu, który odbija się w kałużach.
Zamknięta przestrzeń domu, codzienność i samolot.

Samolot - to zupełnie inny świat. Ta dziewczyna prawdopodobnie nigdy nim nie poleci - bo i dokąd?
Ja zacznę od końca, od sceny na plaży, grupki dzieci i dwóch kobiet w ekstatycznym uścisku. Jedna z nich to młoda służącą, Cleo. A ten moment jest krótką chwilą, kiedy bariery zostają przełamane. Uczucie wdzięczności i współczucie zrywa podziały. Te kobiety i dzieci są wtedy tak blisko, jak nigdy potem.
Jeden z chłopców będzie reżyserem tego filmu.

Na razie jest dzieckiem i nie do końca rozumie zasady, którymi rządzą się dorośli. Kocha swoją piastunkę, jest czuła i opiekuńcza. Jej spokojna, jak wykuta w kamieniu, twarz budzi zaufanie. Czy wie, że to one, służące, usypiają, przytulają, śpiewają, kołyszą, piorą i sprzątają? Czy czuje, że Cleo jest całym sercem oddana im - dzieciom. Aż tak, że nie ma w nim miejsca dla jej własnego?
Czy dopiero teraz, jako mężczyzna, widzi, jak jego miasto jest podzielone?
Na zaciszne ulice z domami ukrytymi w ogrodach. Gdzie mieszkają wysocy jasnowłosi mężczyźni ze swoimi rodzinami. Jeżdżą amerykańskimi krążownikami i mają pracę wymagającą inteligencji i wykształcenia oraz smukłe, dobrze ubrane żony.
I na świat blaszaków ustawionych byle jak, na ogołoconej ziemi za miastem. Z dziećmi bawiącymi się w błocie i zbuntowanymi młodymi mężczyznami gotowymi do walki o swoją szansę.
Na tych, należących do tej ziemi i tych sprowadzonych z Europy - emigrantów.
Ale Cleo przyjmuje to bez cienia buntu, tak jak wiadomość, że jej rodzina znowu została pozbawiona kawałka ojcowizny.
Jest bezradna. Patrzy na obcy świat, który się rozpycha, na ludzi, którzy tu przybyli - z pokorą.
Przejmuje mnie do głębi jej twarz. Jakby zapisana była na niej przedwieczna tajemnica życia. Może są nią drobne gesty życzliwości i miłości ofiarowywane sobie nawzajem?
Ten film jest hołdem dla niej.
Cleo nie jest aktorką, chociaż gra wspaniale, a Roma to dzielnica miasta Meksyk.
                            Ania Marek