Basia Waksmańska poleca:
Słodki koniec dnia
Reżyseria:
Jacek Borcuch
Scenariusz:
Jacek Borcuch
i Szczepan Twardoch
Perfidnie piękne, zielone wzgórza Toskanii fotografowane z góry. A w dole wije się jak wstążeczka, droga. Drogą pruje w białym Porsche z rozsuniętym dachem Janda, z rozwianym włosem. Janda, tu w roli polskiej poetki, Marii Linde, laureatki Nobla. Jest kobietą wyzwoloną.
Bryluje w towarzystwie, pali trawkę, romansuje z młodym, przystojnym Egipcjaninem /mógłby być jej wnukiem/. Co tam zmarszczki i inne niedoskonałości. Żyje jak chce i mówi co chce. Wyraża publicznie poglądy i opinie, także mocno niepoprawne politycznie, nie bacząc na konsekwencje.
One się pojawiają ....
Idźcie koniecznie. Film dostał nagrodę za najlepszy polski film na tegorocznym festiwalu OFFCamera.
A Janda z grzywką i długimi włosami, widział kto ?
Toskania. Ach ! muszę się tam wybrać koniecznie !
Perfidia mnie zdecydowanie kręci !!!