Bożena Bertman poleca:
Ota Pavel/1930-1973/
Śmierć pięknych saren
Autor tej książki to niecodzienne zjawisko w czeskiej literaturze. Sportowiec i reporter sportowy. Gdy na olimpiadzie w Insbruku w 1964 roku usłyszał krzyczący niemiecki tłum przeraził się - odżyło wspomnienie faszyzmu. Szok wyzwolił chorobę psychiczną, a potem 9-cio letni pobyt w szpitalu psychiatrycznym.
Opowiadania miały być formą terapii, próbą wyparcia traumy wojennej. Pisane z perspektywy naiwnego dziecka, które nie wszystko rozumie i pamięta. Jest to ucieczka w świat wspomnień z dzieciństwa i młodości. 8 częściowy cykl łączy osoba narratora i jego rodziny. Najbardziej barwnie przedstawiony jest ojciec, żydowski Don Kichot -śmieszny, wzruszający i tragiczny. Przekazywał synowi prawdy o świecie w wersji słodko-gorzkiej, groteskowej. Dużo tu bajkowych, pełnych fantazji przypowieści, żartów, refleksji i zadumy. Tłem jest natura pokazana z niespotykaną miłością. Zwierzęta, rzeki, stawy, jeziora w ścisłej symbiozie z człowiekiem. I te niezwykłe opowieści wędkarskie, bo narrator ryby kocha, wielbi, szanuje, zachwyca się nimi. Wędkowanie daje mu poczucie nieograniczonej wolności i sensu życia. Obrazowi dzieciństwa pełnego magii i cudowności przerwanego przez okrucieństwo wojny i powojennego czasu pogardy towarzyszy śmiech przez łzy. To pewna zbieżność z filmem "Bękarty wojny" czy serialem "Alo".
Utwór niepowtarzalny w swej specyfice został okrzyknięty rewelacją. Mariusz Szczygieł nazwał go najbardziej antydepresyjną książką świata.
Zdecydowanie polecam.