Skok przez miotłę rekreacyjny
O żesz ty ! Sąsiad podkrada sąsiadce świeże powietrze i na cudne jej kształty, wyeksponowane na słońce łypie okiem nieuzbrojonym, a pożądliwym. Zaprzyjaźniona gąsienica użyźnia pracowicie areały działkowe. A kret perfidnie zasuwa i ryje cięgiem całe dnie.
A noce ? No, nie wiem... Ruja i poróbstwo może.
No może czasem tylko sponiewierana Ona zadźga Onego niegodziwca, z czym niepotrzebnie zwlekała... Pogrzebie gdzieś truchło pod grządką i będzie podlewać skrupulatnie ulubioną Onego konewką w lwie paszczki.
A poza tym nic na działkach się nie dzieje.
Może tylko Jola się panoszy i pod jej piorunującym, bazyliszkowym okiem żadna roślinność nie ma odwagi przycupnąć chwilę, oddech złapać; bije więc po oczach dorodnością, kolorami i przecudnością.
A poza tym ?
Barbara Waksmańska