Otwieram drzwi i …
Otwieram drzwi i przechodzę.
Wchodzę do środka lub wychodzę na zewnątrz. Przekroczenie progu może niczego nie zmienić. Schematyzacji podlega świat, i wnętrze.
A kto jest twórczy i odkrywczy, kontrowersyjny i nieprzewidywalny?
Wciąż czegoś szukam i do czegoś dążę. Miejsce pobytu nie jest takie ważne. Wszędzie można znaleźć dom. Otworzyć drzwi. Wejść. Zamknąć. Nie otwierać nikomu.
Warto być otwartym na ludzi, prowadzić aktywny tryb życia, mieć wiele fantastycznych wspomnień. Interesować się i nie przejmować brakiem zainteresowania z tamtej strony. Potrzebna jest wyobraźnia. Eksperymentować możesz na zewnątrz i w środku. Każdy może mieć jasną i ciemną stronę. Nie ignoruj ciemnej strony. W niej się przebierasz, zakładasz maski, wypróbowujesz zachowania, zmyślasz scenariusze, budujesz sobie alternatywną osobowość, pytasz się, kim jesteś, dochodzisz do samego siebie, i otwierasz drzwi-oczy.
Patrzysz na bezmiar rzeczy, myślisz o tym, o czym jeszcze nie wiesz i nie możesz wyjść z podziwu. Wciąż chcesz więcej przeżyć. Przeżyć więcej.