Przy ognisku..

Rządząca Krajem od kilku lat Partia Prawdziwych Patriotów kierowana przez Prezesa Jazanic Nieodpowiadam zniszczyła skutecznie mechanizmy i struktury państwa demokratycznego. W kraju szerzył się terror grup neofaszystowskich i armii zielonych ludzików, którzy coraz częściej wieczorami zaczepiali ludzi. Policja aktów agresji tych grup nie zauważała, natomiast pilnie legitymowała, usuwała 
i aresztowała demonstrujących przeciwników nowego ładu.

Internet już od dawna był cenzurowany, a teraz zablokowano portale społecznościowe. Telefony były na podsłuchu. Służby kontrolowały coraz więcej osób z opozycji. Stosowane represje wzmagały opór i powiększały szeregi ulicznej opozycji, która zaczęła się organizować. Wrócono do starych, sprawdzonych metod konspiracyjnych. Powstały struktury terenowe, regionalne i centralne. Stworzono system przekazywania informacji 
i wypracowano procedury postępowania. Kolportowano prasę opozycyjną, ulotki 
i wiadomości organizacyjne.
W poprzednich wyborach Partia Prawdziwych Patriotów uzyskała przy frekwencji 96 procentowej poparcie 98 procent głosujących. Zbliżały się kolejne wybory. Przyszedł czas na zdecydowany sprzeciw. Ustalono termin. Czekano na sygnał z centrali.
Szli pod górę przez las. Na szczyt dotarli przed zmrokiem. Z przygotowanych wcześniej gałęzi i pniaków ułożyli stos. Czekali do umówionej godziny. Podpalili. Kolejne ogniska pojawiały się wokół. Po chwili okolica aż po horyzont wyglądała jak cmentarz w Dzień Zaduszny. Już wszyscy wiedzieli. Zbieramy się za dwa dni 
w południe - w Stolicy.

Antoni Niedziałkowski

Joomla Template - by Joomlage.com