WYSPA SKARBÓW II
(cd opowiastki dydaktycznej)
- Dziadku, jesteś tu?
- Jestem, a skąd wiesz?
- Bo twój zapach przyszedł tu blisko i już wiedziałam, że ty też będziesz. Już niedługo będę mogła zobaczyć, czy jesteś taki jak cię widziałam w mojej głowie. Doktor powiedział, że już niedługo. I powiedział jeszcze, że wzrok to prawdziwy skarb i że ja też jestem małym skarbem, bo mu opowiadałam o tej twojej wymyślonej wyspie. Ale później to mi się wszystko pomieszało, bo siostra Beatka tak niby żartowała, ale trochę chyba była zła, jak mówiła do tego chłopaka – no wiesz, tego obok – że ma wyjątkowe zdolności do wykopywania prześcieradła i rozsypywania okruchów. A to przecież niedobrze tak bałaganić, to jaka to zdolność?! Taka niedobra zdolność to chyba nie może być skarb… Jak to jest dziadku?
- Masz rację, taka zdolność to nie jest skarb z naszej wyspy, ale wśród dobrych rzeczy zdarzają się też te gorsze. Na przykład wśród owoców mogą się być takie, których nie powinno się jeść w całości, bo wcześniej już zainteresował się nimi robaczek. Albo są zepsute od środka, chociaż wyglądają na całkiem dobre.
- I jeszcze słyszałam – chociaż zatykałam uszy, bo wiem, że to nieładnie tak słuchać – jak doktor mówił do kogoś, chyba przez telefon bo tylko on mówił, a potem trochę nie mówił, i znów mówił że ten ktoś w telefonie ma talent wyjątkowy do komplikowania życia i wprowadzania w błąd i że same dobre chęci to trochę za mało, ale już nie wiem dlaczego za mało, bo chyba zasnęłam. To też był jakiś niedobry talent, prawda?
- Prawda. Coś mi się wydaje, że trzeba uzupełnić nasze opowiadanie o wyspie. Jesteś bystrą dziewczynką i liczę na to, że zrobimy to wspólnie. Będziemy sobie razem przypominać albo wyobrażać takie sytuacje i zachowania, które nie są miłe ani dobre i będziemy wymyślać co można zrobić, żeby się nie powtarzały. To będzie nasze wspólne zadanie. Na dłuuugi czas.
- Fajnie dziadku. Jesteś moim skarbem, wiesz? Cieszę się, że mogę z tobą być i że ty też się cieszysz.
Ewa Zdziejowska
marzec 2021