Decyzja 

Spotkanie sagowe we wrześniu 2021 roku

  Niemłody i chyba niewielki sądząc po tym, co wystaje zza lady.
Pokazuję mikser.
• Nie działa. Jest stary. Czy może go pan naprawić ?
• Tak, ale musi pani zapłacić za rozpoznanie trzydzieści pięć złotych i zdeklarować się do jakiej kwoty jest pani skłonna pokryć koszty naprawy.
Chwila milczenia. Jestem skonsternowana, on zirytowany.
Tłumaczy jeszcze raz. Jeżeli pani zrezygnuje pieniądze przepadną, jeżeli nie, zostaną odliczone od rachunku.
Ponagla.
- To może być pięćdziesiąt, sześćdziesiąt, siedemdziesiąt złotych.
Przebijam go.
- Osiemdziesiąt - mówię.


Zapisuje skrupulatnie na karteczce i datę odbioru obok.
Wychodzę.
Dlaczego podjęłam taką decyzję ?
Przez zaskoczenie ?
Dokonałam szybko mylnej kalkulacji ? A przecież nawet w przybliżeniu nie potrafię określić kosztów naprawy.
Przez przekorę?
Żeby mu utrzeć nosa ?
Bo kieruję się impulsami?
Trudno, decyzji nie zmieniam.
Mikser odbieram po dwóch tygodniach i płacę o trzy złote mniej od wyznaczonego przeze mnie limitu.
Wychodząc, pytam grzecznościowo, jak długo mi będzie jeszcze służył.
- Nie wiem - odpowiada burkliwie – przecież nie zmieniałem silnika.

Ania Marek

Joomla Template - by Joomlage.com