Aforyzmy i to co przychodzi ci do głowy czytając je.
Należy swoje ułomności nosić jak szaty królewskie, ze spokojem. Jak aureolę, którą lekceważymy, udając, że jej nie dostrzegamy.
Tylko sylwetki ułomnych nie rozmywają się w mętnej przejrzystości atmosfery.
Piękno jest cudowną ułomnością formy.
Te ironiczne słowa Cesare Moro – peruwiańskiego poety, malarza, surrealisty są mottem „Pochwały macochy” książki napisanej przez Mario Vargas Llosa.
Czy mógł przypuszczać, że zawładną światem ?
Jak to możliwe, że teraz my dorośli, zachowujemy się jak dzieci w piaskownicy. Wiecznie chwalone i podziwiane za to jakie są i co robią.
Nie staramy się kształtować swojego charakteru, nie dążymy do osiągnięcia duchowego piękna.
Akceptujemy bezmyślnie to, co przyjdzie nam do głowy.
Jak inaczej osądzać Prezydenta państwa w czasie pandemii, który w dzień sylwestrowy, pokazuje rozbawioną twarz w karnawałowej maseczce, pijąc wraz z żoną szampana.
Prawie słyszę, jak dźwięczą ich kieliszki.
Każdy może obejrzeć tę szczęśliwą parę w mediach społecznościowych.
To dzień, w którym zmarło paruset obywateli. Cała wieś, bo jesteśmy krajem rolniczym.
Nie namawiam do kirów i obłudnych mów żałobnych, ale do współczucia i odpowiedzialności.
Wprawdzie Boccaccio nieźle się bawił we Florencji, kiedy szalała dżuma, sądząc po jego „Dekameronie”, ale był artystą i młodzieńcem. Uciekł, zaszył się w ustronnym miejscu poza murami miasta.
Ale Prezydent nam się podoba – ma prawie 50% poparcia w badaniach społecznościowych.
Podoba się, „Lubię to”. To bardzo ważne słowa. W lajkach paluch w górę.
Kryją się za nimi używane kiedyś przymiotniki.
Teraz kliknięcie załatwia wszystko. Nie musisz formułować swojej opinii, zastanawiać się. Wybierać słuszne – niesłuszne. Zwalniają cię z myślenia.
Wszystko zależy , w jakie oszustwo uwierzymy.
A ileż wzorów postępowania, jakież możliwości, jakaż swobodę działania !
Anna Marek