Uderzyć słowem, można lub nie
Babka mówiła z namaszczeniem:
- Milczenie jest złotem.
Druga babka, chętna raczej do mówienia, śmiała się z niej i powiedziała:
- Gdyby ona puściła parę z ust, jej życie by się rozleciało.
Moja matka potrafiła celnie uderzyć słowem, ale gdy trzeba było - milczała jak grób.
Ojciec, skromny, zawsze jakbym trochę zakłopotany, wygłaszał znienacka swoje perory, z których dzieci po cichu się śmiały. ..
Jak używać mowy? Każdy rozstrzyga po swojemu. Ile w mówieniu jest interesowności, cech charakteru, typu emocjonalności?
Mowa jest ekspresją duchowości, a ta duchowość z wiekiem się zmienia. Wiem to po sobie.
Ale dziś zabrakło mi słów. Więc kończę…
Barbara Ziembicka